11-11-2006 20:22
hp photosmart 7260
W działach: Gadżety | Odsłony: 170
No i nadszedł czas, aby popchnąć do przodu troszkę dział gadżeciarski. Lojalnie ostrzegam, że ten i następny odcinek nie będą ciekawe. ;) Ba, w dodatku dziś będę opisywał rzecz, na której się nie znam. Podobnie jak w przypadku głośników nie znam się na sprzęcie opisywanym dzisiaj. Znaczy to tyle, że trochę pogooglałem przed zakupem (czego wszystkim życzę ;)).
Kupujesz coś nowego?
Już wiem, jaki błąd popełniłem przy zakupie drukarki. Po pierwsze nie mam wystarczającej ilości wolnego czasu na robienie i drukowanie sobie zdjęć - w takim wypadku powinienem był kupić lepszą i tańszą w obsłudze drukarkę laserową. Do drukowania dokumentów nie ma niczego lepszego.
Po drugie - jeśli chodzi o drukarki do zdjęć to zdecydowanie rozważyłbym drukarki sublimacyjne. To taka sprytna technologia, która zapewnia więcej kolorów, lepszą trwałość. No i jest tańsza w użytkowaniu, a samo drukowanie jest szybsze i czystsze. No ale nie drukuję masowo zdjęć, prawda więc, że źle wybrałem urządzenie? ;]
Jak to było kiedyś...
Kiedyś nie uważałem, że drukarki inne niż atramentowa są w moim zasięgu finansowym. Dalej tak nie uważam, ale z innych powodów: są ważniejsze (a także i ciekawsze) wydatki. Kupiłem więc dobrą drukarkę do zdjęć dobrej firmy hp (ale ich laptopa, czy aparatu fotograficznego na pewno nigdy nie kupię; tylko w kwestii drukarek im ufam).
Co takiego ma hp photosmart 7260? Możliwość drukowania zdjęć do formatu A4, oraz zdjęć w mniejszych formatach bez marginesu (co jest tandetą, bo margines jest perforowany] i się go odrywa, ale już po oderwaniu nie ma śladu i zdjęcie wygląda jak "od fotografa"). Czy jakoś druku jest dobra? Ba, wyśmienita! Sześć kolorów na zdjęcia, całkiem krótki czas drukowania i zapach farby w całym pokoju - oto dzisiejsze "wywoływanie" zdjęć. Nie powiem, gdybym dalej robił zdjęcia - byłbym zadowolony.
Co wyróżnia akurat ten model? Ano to, co widać na zdjęciach. Szufladka na papier fotograficzny (a papieru trochę dostałem gratis) no i przede wszystkim - czytnik kart. Bardzo przydatne urządzonko, wystarczy włożyć dowolną kartę w odpowiedni slot i już możemy szybko kopiować zdjęcia na dysk twardy. Bez kabelków i problemów. Nawet gdy ostatnio skończył się tusz to i tak drukarki używam do... zgrywania zdjęć. Czy mam zamiar zmieniać drukarkę? Może kiedyś, pewnie na laserową, bo dokumentów drukuję więcej niż zdjęć, a druk w laboratoriach znów nie wychodzi wcale tak drogo.
Zdjęcia poniżej przedstawiają szufladkę na papier fotograficzny i samą drukarkę.
Zdjęcie blogowe przedstawia zintegrowany z drukarką czytnik kart. ;P
Kupujesz coś nowego?
Już wiem, jaki błąd popełniłem przy zakupie drukarki. Po pierwsze nie mam wystarczającej ilości wolnego czasu na robienie i drukowanie sobie zdjęć - w takim wypadku powinienem był kupić lepszą i tańszą w obsłudze drukarkę laserową. Do drukowania dokumentów nie ma niczego lepszego.
Po drugie - jeśli chodzi o drukarki do zdjęć to zdecydowanie rozważyłbym drukarki sublimacyjne. To taka sprytna technologia, która zapewnia więcej kolorów, lepszą trwałość. No i jest tańsza w użytkowaniu, a samo drukowanie jest szybsze i czystsze. No ale nie drukuję masowo zdjęć, prawda więc, że źle wybrałem urządzenie? ;]
Jak to było kiedyś...
Kiedyś nie uważałem, że drukarki inne niż atramentowa są w moim zasięgu finansowym. Dalej tak nie uważam, ale z innych powodów: są ważniejsze (a także i ciekawsze) wydatki. Kupiłem więc dobrą drukarkę do zdjęć dobrej firmy hp (ale ich laptopa, czy aparatu fotograficznego na pewno nigdy nie kupię; tylko w kwestii drukarek im ufam).
Co takiego ma hp photosmart 7260? Możliwość drukowania zdjęć do formatu A4, oraz zdjęć w mniejszych formatach bez marginesu (co jest tandetą, bo margines jest perforowany] i się go odrywa, ale już po oderwaniu nie ma śladu i zdjęcie wygląda jak "od fotografa"). Czy jakoś druku jest dobra? Ba, wyśmienita! Sześć kolorów na zdjęcia, całkiem krótki czas drukowania i zapach farby w całym pokoju - oto dzisiejsze "wywoływanie" zdjęć. Nie powiem, gdybym dalej robił zdjęcia - byłbym zadowolony.
Co wyróżnia akurat ten model? Ano to, co widać na zdjęciach. Szufladka na papier fotograficzny (a papieru trochę dostałem gratis) no i przede wszystkim - czytnik kart. Bardzo przydatne urządzonko, wystarczy włożyć dowolną kartę w odpowiedni slot i już możemy szybko kopiować zdjęcia na dysk twardy. Bez kabelków i problemów. Nawet gdy ostatnio skończył się tusz to i tak drukarki używam do... zgrywania zdjęć. Czy mam zamiar zmieniać drukarkę? Może kiedyś, pewnie na laserową, bo dokumentów drukuję więcej niż zdjęć, a druk w laboratoriach znów nie wychodzi wcale tak drogo.
Zdjęcia poniżej przedstawiają szufladkę na papier fotograficzny i samą drukarkę.
Zdjęcie blogowe przedstawia zintegrowany z drukarką czytnik kart. ;P